O szkodowości w rolnictwie mówi Jakub Welz, zastępca dyrektora Biura Ubezpieczeń Korporacyjnych ds. Ubezpieczeń Rolnych w ERGO Hestii.
Redakcja „Gazety Ubezpieczeniowej”: – Pogoda nas w tym roku nie rozpieszcza, a jedną z najbardziej dotkniętych nią branż są rolnicy. Jak to przekłada się na szkodowość w ubezpieczeniu rolnym ERGO Hestii?
Jakub Welz: –To prawda, pogoda mocno zmienia obraz szkodowości. W trakcie czteroletniej historii obecności ERGO Hestii na rynku ubezpieczeń upraw rolnych nie widzieliśmy jeszcze tylu kumulacji zjawisk pogodowych, które utrudniają życie rolników i zakładów ubezpieczeń.
Wiele upraw – zwłaszcza rzepak – zostało dotkniętych przez kilka zjawisk pogodowych jednocześnie, co przełożyło się na duże straty w plonie. Susza, przymrozki wiosenne, grady, deszcze nawalne i huragany, a także choroby i szkodniki, które nie są objęte zakresem ochrony ubezpieczeniowej. A przecież dopiero co przekroczyliśmy półmetek roku.
Jaki jest mechanizm powstawania szkód spowodowanych dużymi zmianami w pogodzie? Czy rolnik może się przed nimi chronić?
– Pierwszym czynnikiem jest falowe występowanie anomalii. Przykładowo, przymrozki wiosenne występowały w Polsce w tym roku w kilku przewlekłych falach: w pierwszej połowie kwietnia, w końcu kwietnia oraz w maju. I to czasem po kilka dni z rzędu, osiągając przy gruncie nawet minus 8 stopni Celsjusza – w połowie maja! To olbrzymie zagrożenie dla roślin będących w fazie kwitnienia.
Dodatkowo przymrozki często poprzedzone były suszą – w niektórych regionach opady wynosiły maksymalnie30% normy wieloletniej (od marca do połowy maja), szczególnie w północno-zachodniej i centralnej Polsce. A susza w połączeniu z ponadnormatywnie wysokimi temperaturami zimą i w okresie przedwiośnia skutkuje brakiem warunków do regeneracji roślin.
Kumulację uzupełniły tegoroczne grady, deszcze i huragany, szczególnie intensywne na początku czerwca i lipca. Jakby tego było mało, ten rok stoi również pod znakiem szkodników – to istna plaga na wielu plantacjach, a do tego trudne do wyleczenia choroby. Niestety, w tym wypadku spowodowane nimi szkody nie są objęte zakresem ochrony ubezpieczeniowej. Natomiast najlepszą ochroną przed stratami spowodowanymi pogodą jest i będzie odpowiednio dobrane ubezpieczenie upraw rolnych. Jego rola wzrasta, bo po prostu wzrasta liczba anomalii pogodowych.
Czy wdrożyliście w tym sezonie zmiany w zakresie likwidacji szkód uprawowych?
– Z dumą mogę powiedzieć, że tak. Wdrożyliśmy trzy duże zmiany: istotnie zwiększyliśmy liczbę szkód likwidowanych przez naszych rzeczoznawców mobilnych, będących pracownikami ERGO Hestii, którzy wykonują bardzo dobrą pracę i są bardzo dobrze postrzegani przez rolników, wykorzystujemy analizy zdjęć satelitarnych, współpracując z renomowanym partnerem z rynku, a także przeszkoliliśmy część naszych pracowników i przeprowadzamy analizy uszkodzonych pól z wykorzystaniem dronów. Jesteśmy bardzo zadowoleni z efektów tych działań i w kolejnym roku będziemy zwiększać ich skalę.
Jak szkodowość spowodowana pogodą przekłada się na liczby?
– Rok 2025 jest dla nas rekordowy pod kątem liczby zgłoszeń i wypłaconych odszkodowań. W tym roku w ERGO Hestii zlikwidowaliśmy już kilka tysięcy szkód z upraw rolnych. Wypłaciliśmy za nie kilkadziesiąt milionów złotych odszkodowań.
Jeśli chodzi o proporcje, ok. 40% z nich dotyczy przymrozków wiosennych, a kolejne 40% – gradu. Za pozostałe 20% odpowiada deszcz nawalny, huragan, pożar czy ujemne skutki przezimowania. Te wartości pokazują, jak ważna jest kompleksowa ochrona upraw w tak nieprzewidywalnej branży, jaką jest rolnictwo.
Uprawy to jedno, ale ubezpieczacie też maszyny i narzędzia rolnicze.
– Tak, i ma to znaczenie zwłaszcza teraz – latem, w sezonie żniw, kiedy wszystkie największe maszyny i narzędzia rolnicze ruszają do prac polowych. Nowoczesne urządzenia są bardzo wiele warte – często od kilkuset tysięcy złotych do nawet ponad 3 mln zł w wypadku kombajnów rolniczych. W ramach naszego kompleksowego ubezpieczenia odpowiadamy między innymi za ich zniszczenia, uszkodzenia, przewrócenia się, pożary, szkody w szybach, ogumieniu, a także kradzieże i awarie spowodowane przedostaniem się ciała obcego.
Rolnicy mają dużą świadomość, a przy tym wysokie zapotrzebowanie na poczucie bezpieczeństwa w temacie maszyn. Z jednej strony dbają o swój sprzęt, bo wiedzą, że każdy dzień w trakcie żniw jest na wagę złota. Z drugiej strony wiedzą, że gdy wydarzy się szkoda, dobrze mieć za sobą wiarygodnego partnera, który ją pokryje.
Założenia produktów ubezpieczeń upraw rolnych w dużej mierze opierają się na ustawie o ubezpieczeniach upraw rolnych i zwierząt gospodarskich z 2005 r. Czym na tym tle Pana zdaniem wyróżnia się ERGO Ubezpieczenia Rolne?
– W ERGO Ubezpieczenia Rolne bezpłatnie obniżamy franszyzę integralną do 8%. Nie wymagamy udziału własnego przy wypłacie odszkodowań dla wielu upraw (m.in. zbóż, rzepaku, kukurydzy, ziemniaków i buraków cukrowych). Przy wypłacie odszkodowania nigdy nie potrącamy wartości kosztów ani nakładów, których klient nie poniósł w związku z wystąpieniem szkody w uprawie.
Jeśli chodzi o likwidację szkód, to przy tzw.pięciu ryzykach dobrowolnych (obejmują m.in. deszcz nawalny i huragan) nie stosujemy żadnego okresu karencji – odpowiadamy już następnego dnia od zawarcia umowy. Likwidacja zawsze odbywa się według stałej, widniejącej na polisie ceny oraz wydajności. Warunek tej ostatniej jest tylko jeden – różnica pomiędzy wydajnością rzeczywistą a deklarowaną nie może być wyższa niż 20%.
Ważnym wyróżnikiem naszego ubezpieczenia jest też moim zdaniem szeroki i oryginalny wachlarz klauzul dodatkowychrozszerzających zakres ubezpieczenia.
Na koniec zapytam o Waszą współpracę z pośrednikami w temacie ubezpieczeń rolnych.
– Zawsze podkreślam, że zaufanie, jakim obdarzyli nas pośrednicy, pozwoliło nam wybić się na rynku – zwłaszcza w początkowej fazie wzrostu, kiedy debiutowaliśmy. Dziś współpracujemy z ponad pół tysiącem agentów, kilkunastoma brokerami ubezpieczeniowymi i ponad 2 tysiącami OFWCA. Nasz Klub Agro zrzesza ponad 150 najlepszych pośredników. Tego wymaga nowoczesne podejście do rozwoju ubezpieczeń rolnych.
Artykuł został opublikowany w Gazecie Ubezpieczeniowej.
Zastępca Dyrektora ds. Ubezpieczeń Agro. Absolwent prawa na Wydziale Prawa i Administracji Uniwersytetu Gdańskiego. Z ubezpieczeniami rolnymi związany od 2021 roku, w Grupie ERGO Hestia od 2016 roku.